Nie chciał napadać na kawiarenkę internetową, bardziej odpowiadał mu napad na hurtownie. Plan napadu na czechowicką kawiarenkę opracował jego kompan. Zaczął strzelać we własnej obronie, gdy strzały jako pierwsi oddali policjanci - tak w skrócie brzmią wyjaśnienia Jarosława Ż. oskarżonego o zabójstwo dwóch policjantów z komisariatu w Czechowicach-Dziedzicach.

Jarosław Ż. złożył dziś (czwartek) zeznania przed Sądem Okręgowym w Katowicach. skarżonemu grozi dożywocie, podobnie jak jego bratu Aleksandrowi oskarżonemu o usiłowanie zabójstwa czechowickich policjantów.

Iza / Mega FM