REKLAMA WYBORCZA

Wiadomości

  • 18 grudnia 2003
  • wyświetleń: 2161

Śledztwo zakończone

Zarzut usiłowania zabójstwa postawiła Prokuratura Rejonowa w Pszczynie przedsiębiorcy z Kędzierzyna Koźla, który napadł na windykatora długów z Zabrza. Do zdarzenia doszło na parkingu przy krajowej "jedynce" w Czechowicach-Dziedzicach.

Przedsiębiorca był dłużny jednej z bielskich firm 160 tysięcy złotych. Nie miał pieniędzy, więc usiłował zmusić windykatora do podpisania się na dowodzie wpłaty. 51-letni windykator stawiał opór, wtedy 33-letni dłużnik zadał mu kilka ciosów nożem w klatkę piersiową, szyje i udo, a następnie strzelił w skroń pistoletem gazowym. Kiedy okazało się, że całe zdarzenie obserwowała postronna osoba, przedsiębiorca z Kędzierzyna wbił sobie nóż do brzucha, aby przekonać policje o tym, że to on jest ofiarą napaści - poinformował prokurator Piotr Bucko z Prokuratury Rejonowej w Pszczynie.

Jak ustalono, oskarżony dokładnie zaplanował zabójstwo windykatora. Miał przy sobie noż, tasak, pistolet oraz zamienną odzież.

Pszczyńska prokuratura skierowała akt oskarżenia w tej sprawie do Sądu Okręgowego w Katowicach. Oskarżonemu przedsiębiorcy grozi dożywocie.

Iza

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.