'

Przypomnijmy, do tego tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w piątek 5 stycznia. Chwilę przed godziną 19.00 do służb ratunkowych wpłynęło zgłoszenie o wybuchu gazu w budynku przy ul. Barlickiego w Czechowicach-Dziedzicach.

Na miejsce skierowano wszystkie służby ratunkowe. Śmierć na miejscu poniosła jedna osoba - 65-letni mężczyzna. Tuż po zdarzeniu wstępnie mówiło się, że był to wybuch bezogniowy, więc nie doszło do żadnego groźnego pożaru. Z relacji świadków wynikało, że eksplozję było słychać w wielu miejscach Czechowic-Dziedzic.

Więcej na temat tego tragicznego zdarzenia portal czecho.pl pisał w artykule "Eksplozja gazu przy Barlickiego. Jedna osoba nie żyje. Trwa policyjne śledztwo".

Czytelnicy naszego portalu dopytywali w komentarzach, co dokładnie było przyczyną wybuchu. O informacje poprosiliśmy Prokuraturę Rejonową w Pszczynie, która prowadzi śledztwo w tej sprawie.

Jak przekazał nam Leonard Synowiec, Prokurator Rejonowy w Pszczynie, 10 stycznia dopuszczono dowód z opinii biegłego z zakresu pożarnictwa celem ustalenia źródła i przyczyny zaistniałego wybuchu.

- Z treści opinii biegłego wynika, iż przyczyną powstania zdarzenia będącego przedmiotem powyższego postępowania była emisja gazu propan-butan z butli walcowej o pojemności wodnej 80 1 znajdującej się w pomieszczeniu piwnicy budynku biurowego położonego w Czechowicach-Dziedzicach przy ul. Norberta Barlickiego - przekazał prokurator Synowiec.