Kolejne przejawy wandalizmu w Bestwinie i głupoty nieznanych do tej pory osób. Pisano już o połamanych drzewkach koło cmentarza, zniszczonym piłkochwycie, zdewastowanych siedzeniach na trybunach, o zniszczonym pomniku w janowickim lesie, zniszczonych pomostach kajak polo, po każdym weekendzie wzdłuż głównych dróg poprzewracane są znaki drogowe, ostatnio wandale wkroczyli już nawet na cmentarz. Nie ma dla nich żadnych świętości.

Zniszczony szałas.
fot. gminabestwina.info
W tym tygodniu miał miejsce kolejny akt wandalizmu, zniszczono „szałas” na terenach rekreacyjnych w Kaniowie, który służy przecież całej społeczności, bo odbywają się tutaj nie tylko imprezy organizowane przez CKSiR, ale również przez różnego rodzaju instytucje, zakłady pracy, a i samą młodzież także, czego przykładem jest „Gangfest”.
Nie pozwalajmy na niszczenie wspólnego dobra, ten „szałas” został zbudowany z pieniędzy, które Kaniów zdobył w konkursie „Najpiękniejsza wieś”. Czy nie zależy nam na tym, żeby w gminie było ładnie? Czy jej wizytówką muszą być poprzewracane i pomalowane znaki drogowe i tablice informacyjne, porozbijane przystanki?
new / czecho.pl
Źródło: gminabestwina.info