− Wedle prawa, sprzątanie odchodów po swoim psie jest obowiązkowe − tłumaczy Bernadetta Klimek, naczelnik wydziału ochrony środowiska w Urzędzie Miejskim. − My jednak nie chcemy karać, ale przekonywać, wyrobić w mieszkańcach nawyk sprzątania po psiakach. Często robią to, gdy wyjeżdżają np. na wakacje do kurortów, ale niestety nie w swoim mieście. A przecież wszyscy chcemy żyć w czystości, chcemy, by dzieci na podwórku bawiły się w higienicznych warunkach − mówi naczelnik.

Dlatego wydział ochrony środowiska przygotował kampanię informacyjną z przewodnim hasłem: „Pokaż klasę, posprzątaj po swoim pupilku”. Specjalne duże plakaty są wywieszane w urzędach, szkołach i na słupach ogłoszeniowych. Przede wszystkim zakupiono tysiąc zestawów do sprzątania; na każdy składa się torebka, łopatka i rękawiczki.

W siedzibach straży i urzędu każdy właściciel zarejestrowanego zwierzęcia może za darmo otrzymać dziesięć takich kompletów. Podobne psie pakiety można nabyć małym kosztem w sklepach zoologicznych. We wrześniu Urząd Miejski ma postawić w mieście dziesięć specjalnych koszy na psie odchody.

Jak zapewnia Mirosław Janko, komendant straży miejskiej, funkcjonariusze będą oswajać mieszkańców z obowiązkiem sprzątanie po pupilach. − Będziemy upominać. Jeżeli ta sama osoba będzie jednak ciągle ignorować przepisy, może „liczyć” na 100-złotowy mandat − informuje.

Więcej czytaj w Gazecie Czechowickiej.