REKLAMA WYBORCZA

Wiadomości

  • 21 marca 2003
  • wyświetleń: 1170

Czy powinna być dymisja?

Odwołać przewodniczącego Rady Miejskiej w Czechowicach-Dziedzicach Marka Dopierałe chciała, na ostatniej sesji, grupa radnych z klubu "Rodzina - Prawo - Wspólnota". Dlaczego? Na ręce wiceprzewodniczących Rady wpłynęło pismo z Prokuratury Rejonowej w Żywcu informujące o ukończeniu śledztwa przeciwko, między innymi, Markowi Dopierale. Zarzuty dotyczą przestępstw polegających na doprowadzeniu innej osoby, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, do niekorzystnego rozporządzania majątkiem. Sprawą zajął się już Sąd Rejonowy w Żywcu.

Wniosek grupy radnych o wprowadzenie do porządku obrad czechowickiej Rady uchwały odwołującej przewodniczącego został jednak większością głosów odrzucony, a Marek Dopierała nie widzi powodów by podawać się do dymisji. Podkreśla, że jeśli nie można z kimś wygrać, to najłatwiej go skompromitować. Całą sprawę traktuje jako prowokację polityczną. Z taką argumentacją nie zgadza się Stanisław Kopeć, który w imieniu radnych klubu "Rodzina - Prawo - Wspólnota" złożył wniosek o odwołanie przewodniczącego Rady. Jego zdaniem, osoba, która pełni funkcję Przewodniczącego Rady Miejskiej powinna być poza podejrzeniem.

Choć wniosek radnego Kopcia został odrzucony, sprawa zarzutów prokuratury wobec Marka Dopierały na pewno na sesje czechowickiej Rady Miejskiej powróci. Po pierwsze dlatego, że czeka na rozstrzygnięcie sądowe. Po drugie zaś, wielu radnych jest oburzonych faktem, że o piśmie prokuratury dowiedzieli się na pięć minut przed rozpoczęciem obrad, choć do Urzędu Miejskiego w Czechowicach wpłynęło ono dwa tygodnie wcześniej.


Iza / Mega FM

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.