Wiadomości

  • 26 stycznia 2007
  • wyświetleń: 1991

Dyrektor bez nałogów

Problem pojawił się w grudniu ubiegłego roku, gdy dyrektorujący Izbie Wytrzeźwień od 1999 roku Grzegorz Tomaszczyk powrócił do Ratusza jako sekretarz miasta. Od tego czasu samorząd szuka następcy, a fakt że wcale nie jest to łatwe, dokumentuje ogłoszenie, jakie w miniony poniedziałek umieszczone zostało w Biuletynie Informacji Publicznej.

Prezydent miasta Bielska-Białej poszukuje kandydata - czytamy w komunikacie i już kilka linijek dalej domyślamy się, dlaczego z obsadzeniem stanowiska może być niejakie zamieszanie. Potencjalnym kandydatom do prowadzenia gminnego zakładu budżetowego, jakim jest Izba Wytrzeźwień, poprzeczkę ustawiono bowiem bardzo wysoko.

Osiem kryteriów o różnym stopniu skomplikowania w dodatku z podpunktami, siedem stawianych ewentualnym chętnym oczekiwań i tyle samo dokumentów oraz oświadczeń, które trzeba dołączyć do oferty. Kryteria to, między innymi, wykształcenie wyższe - najlepiej z nauk społecznych, dwuletni staż pracy na wyszczególnionych odpowiedzialnych stanowiskach, pięcioletnie doświadczenie w zarządzaniu zespołem pracowników, doświadczenie w pracy z osobami nadużywającymi alkoholu oraz końskie zdrowie, czyli takie, które pozwala na zatrudnienie w Izbie.

Wśród oczekiwań wymienić warto przedstawioną na piśmie koncepcję funkcjonowania placówki, zdolności organizacyjne, systematyczność i konsekwencję w działaniu, odporność na stres, a do tego jeszcze reprezentacyjność, dyspozycyjność i komunikatywność. Dokumentów i oświadczeń lepiej nie wymieniać, bo i tak na koniec drogi przez mękę, prezydent zastrzegł sobie prawo do odstąpienia od naboru bez podania przyczyny, a gdy już kogoś wybierze, kandydat będzie musiał dostarczyć potwierdzenie faktu niekaralności.

Więcej czytaj w Dzienniku Zachodnim.

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.