W piątek, 17 lutego, przedstawiono zarzuty włamania do kiosku przy ulicy Kołłątaja i kradzieży cudzego mienia trzem sprawcom: 18-letniemu mieszkańcowi Czechowic-Dziedzic Mateuszowi H., 20-letniemu bielszczaninowi Pawłowi L. oraz jego rówieśnikowi Robertowi M. - mieszkańcowi Międzybrodzia Bialskiego. Sprawców ujęto na gorącym uczynku, tuż przed północą.

Na widok policyjnych mundurów dwaj włamywacze rzucili się do ucieczki. Po drodze wyrzucili zrabowane łupy - papierosy i słodycze. Policjanci nie dali im większych szans i po krótkim pościgu zatrzymali sprawców. Trzeci z włamywaczy usiłował się ukryć wewnątrz kiosku.

Udało się odzyskać skradzione przedmioty. Właściciel oszacował straty na kwotę 1300 złotych. W toku prowadzonych w tej sprawie czynności policjanci ustalili, że sprawcy mają na swoim koncie kilka włamań do altan na terenie Międzybrodzia Bialskiego, których dopuścili się przed kilkoma tygodniami. Skradzione wówczas łupy funkcjonariusze odnaleźli w miejscu zamieszkania Roberta M.

Trwają ustalenia, czy sprawcy mają na swoim koncie inne włamania, do których doszło ostatnio na terenie powiatu bielskiego. Za włamania i kradzieże cudzego mienia sprawcom grozi kara pozbawienia wolności do lat 10.

KaP / Echo