Komendant zainterweniował w Czechowicach
Wyświetleń: {%ile_wyswietlen}
5 stycznia 2006
"Jestem bandziorem, nikogo się nie boje i załatwię każdego kto mi podskoczy” - krzyczał w pociągu relacji Bielsko-Biała – Katowice 38-letni nietrzeźwy osobnik. Zaczepiał pasażerów wulgarnymi słowami, ubliżał im i krzyczał prowokując do bójki.
Chuligan miał pecha, bowiem w tym samym wagonie podróżował Komendant Miejski Policji w Bielsku-Białej, który zadbał o to, aby delikwent już na stacji w Czechowicach-Dziedzicach został zatrzymany i doprowadzony do tamtejszego komisariatu.
Okazało się, że policyjna kartoteka mężczyzny liczy kilkanaście stron - sprawca pół życia spędził w więzieniu, a kilka dni temu opuścił zakład karny. Mężczyzna spędził noc w Izbie Wytrzeźwień, bielski Sąd Grodzki ukarał go grzywną w wysokości 400 złotych. Kara zapewne jednak nie zostanie wyegzekwowana - zatrzymany nie miał przy sobie pieniędzy i nie ma pracy.
Iza
Powrót