Wiadomości

  • 31 grudnia 2013
  • wyświetleń: 4157

Zabójczy czad znow zaatakował

20-letnia czechowiczanka oraz 12-letnia mieszkanka Ligoty zostały przewiezione do szpitala z objawami zatrucia tlenkiem węgla.

- W przypadku zatrucia tlenkiem węgla 20-latki prawdopodobnie źródłem czadu był piecyk gazowy. Do zdarzenia doszło w sobotę 28 grudnia - mówi oficer bielskiej policji Elwira Jurasz.

Z kolei 12-latka z Ligoty została przewieziona do szpitala w poniedziałek 30 grudnia. - Po przybyciu na miejsce dokonano pomiaru stężenia CO - wynik 12 ppm. Kolejne pomiary nie wykazały stężenia CO. Przed przybyciem zastępu na miejsce zdarzenia Zespół Ratownictwa Medycznego przetransportował poszkodowaną 12-letnią nastolatkę do szpitala, z podejrzeniem podtrucia czadem - informują służby prasowe PSP w Bielsku-Białej.

W tym sezonie grzewczym, w naszym mieście straż pożarna kilkukrotnie interweniowała w sprawie tlenku węgla. Jedna osoba straciła życie w wyniku zatrucia czadem, kilka znalazło się w szpitalu.

- Niebezpieczeństwo zaczadzenia wynika z faktu, że tlenek węgla jest gazem niewyczuwalnym dla człowieka. Dostaje się do organizmu przez układ oddechowy, a następnie jest wchłaniany do krwioobiegu. W układzie oddechowym człowieka tlenek węgla wiąże się z hemoglobiną 210 razy szybciej niż tlen, blokując dopływ tlenu do organizmu. Stwarza to poważne zagrożenie dla zdrowia i życia człowieka. Uniemożliwia prawidłowe rozprowadzanie tlenu we krwi i powoduje uszkodzenia mózgu oraz innych narządów wewnętrznych. Następstwem ostrego zatrucia może być nieodwracalne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, niewydolność wieńcowa i zawał albo nawet śmierć - tłumaczy Katarzyna Boguszewska z Komenda Główna PSP.

Tlenek węgla, potocznie zwany czadem, jest gazem silnie trującym, bezbarwnym i bezwonnym, nieco lżejszym od powietrza, co powoduje, że łatwo się z nim miesza i w nim rozprzestrzenia.

Potencjalne źródła czadu w pomieszczeniach mieszkalnych to kominki, gazowe podgrzewacze wody, piece węglowe, gazowe lub olejowe i kuchnie gazowe. Powstaje w wyniku niepełnego spalania wielu paliw, m.in.: drewna, oleju, gazu, benzyny, nafty, propanu, węgla, ropy, spowodowanego brakiem odpowiedniej ilości tlenu, niezbędnej do zupełnego spalania. Może to wynikać z braku dopływu świeżego (zewnętrznego) powietrza do urządzenia, w którym następuje spalanie albo z powodu zanieczyszczenia, zużycia lub złej regulacji palnika gazowego, a także przedwczesnego zamknięcia paleniska pieca lub kuchni, czy też zapchanego i nieszczelnego przewodu kominowego lub uszkodzonego połączenia między kominami i piecami.

Do zatruć często dochodzi w nowo wyremontowanych mieszkaniach, z nowymi piecami, nie mającymi indywidualnych przewodów napowietrzających i gdzie z przyczyn oszczędnościowych zlikwidowano (zasłonięto) przewody wentylacyjne, a okna i drzwi są zbyt szczelne. Mieszkanie doskonale szczelne "nie oddycha"; brak dostępu tlenu może doprowadzić do tragedii.

Zatrucie tlenkiem węgla przebiega kilkuetapowo. Początkowo pojawiają się lekki ból głowy i zawroty, ogólne zmęczenie, duszność, później trudności z oddychaniem, przyśpieszony, nieregularny oddech oraz wymioty. Często dochodzi do utraty przytomności i jeżeli natychmiast nikt nie przyjdzie z pomocą - do śmierci. Przy wysokim stężeniu tlenku węgla, zgon może nastąpić już po minucie.

Zdaniem strażaków warto w domu lub mieszkaniu zainstalować czujkę dymu oraz czujkę tlenku węgla. Podstawową funkcją czujki tlenku węgla jest wykrywanie czadu i sygnalizacja niebezpieczeństwa poprzez wydawanie bardzo głośnego dźwięku, który potrafi obudzić śpiącego. Montując czujkę należy dokładnie przeczytać instrukcję, są bowiem miejsca, gdzie nie powinno się jej montować - np. przy oknie, kratkach, przewodach wentylacyjnych czy w miejscach zbyt zawilgoconych.

nan / czecho.pl

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.