- Zniszczono krzesełka na trybunie, przeszkoloną gablotę oraz drzwi do szatni - informują służby prasowe bielskiej policji. Straty oszacowano na ponad 3 tys. zł.

- Najpierw był piękny mecz zakończonym remisem 4:4. Niestety później byliśmy świadkami bardzo przykrych wydarzeń z udziałem pseudokibiców z Pisarzowic - powiedział nam prezes LKS "Przełom"Kaniów Grzegorz Wieczorek. - Przykre jest to, że na meczach, na które przychodzą całe rodziny dochodzi do takich nieprzyjemnych zajść. Mam nadzieję, że pierwszy i ostatni raz oglądaliśmy takie sceny na naszym stadionie - dodaje prezes.
Prezes Wieczorek tłumaczy, że nie doszło do żadnej prowokacji ze strony kibiców z Kaniowa.

Zniszczeń dokonano w sobotę popołudniu. W niedzielę działania funkcjonariuszy doprowadziły do zatrzymania 21-letniego mężczyzny - jednego z podejrzanych o dokonanie zniszczeń.