Wiadomości

  • 27 kwietnia 2012
  • wyświetleń: 1957

Kolejne pożary traw w regionie

Piękna pogoda i wyższe temperatury spowodowały, że liczba pożarów suchych traw i zarośli znowu wzrasta. Tylko w czasie minionej doby strażacy interweniowali aż sześciokrotnie. Najczęściej paliły się trawy na nasypach kolejowych na terenie Czechowic-Dziedzic, Kaniowa i Bestwinki.

Od marca bielska straż pożarna odnotowała już ponad 250 takich pożarów.

- Przedwiośnie i wiosna to okres najtrudniejszy dla strażaków. Jak Polska długa palą się przydrożne rowy, skarpy, trzcinowiska na wysychających stawach, torfowiskach. Utrzymuje się moda na bezmyślne podpalanie wszystkiego, co porośnięte jest usychającą trawą. Dym pochodzący z wypalania jest bardzo niebezpieczny nie tylko z powodu zatruwania atmosfery. Wypalanie traw nierzadko utrudnia również poruszanie się po drogach kierowcom; gęsty dym ścielący się na drogach ogranicza widoczność, w wyniku czego, podobnie jak we mgle, dochodzi do wielu wypadków i kolizji. Wszystko to prowadzi do strat materialnych, a także osobistych tragedii. Apelujemy do mieszkańców powiatu bielskiego o zaniechanie wypalania traw i pozostałości roślinnych - mówi rzecznik prasowy PSP w Bielsku-Białej Patrycja Pokrzywa.

SK / czecho.pl

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.